Przez wiele lat, magnez, był szeroko polecany dla wzmacniania zdrowia, przez profesora Juliana Aleksandrowicza z Krakowa. Profesor, wraz z grupą lekarzy medycyny z całego kraju, założył do dziś istniejące, Naukowe Towarzystwo Magnezologiczne. Na stronie internetowej, www.ptmag.pl można znaleźć bardzo interesujące opracowania, na temat wagi, i roli magnezu dla zdrowia człowieka.
Magnez w najlepiej przyswajalnej formie – chlorku magnezu, - można stosować doustnie i zewnętrznie. Zewnętrznie stosujemy go w postaci roztworu lub soli do kąpieli i moczenia stóp, oraz pod postacią oliwy magnezowej do bezpośredniego smarowania.
Oliwa magnezowa, jest określeniem lekko mylącym, nie zawiera ona tłuszczu, jest
to, nasycony roztwór soli magnezowej w dotyku dający efekt oliwy.
Oliwa magnezowa ma zastosowanie w nadmiernej potliwości pach, dłoni, stóp.
Wyróżnia się kilka rodzajów potliwości. Pierwszy rodzaj na skórze dłoni,
produkuje pot o składzie zawierającym tylko wodę i nieco soli kuchennej, oraz
nieistotną ilość innych składników. Pot ten jest bezwonny, a po wyschnięciu
pozostaje tylko lekko słony smak tego fragmentu skóry.
Drugi rodzaj, na skórze pach, pachwin i
na stopach produkuje pot z zawartością składnika
białkowego. Jest on również
bezwonny jak i ten pierwszy, zawiera on jednak nieco więcej soli mineralnych. Pojawienie się zapachu, świadczy o tym, że
bytujące na naszej skórze bakterie saprofityczne, żyją i są dobrze odżywiane.
Zapach tego potu, to zapach substancji rozkładowych białka, składnika tego potu.
Pod pachami, bakterie mają bardzo dobre warunki egzystencji. Ciepło jak w
cieplarce, stała temperatura, wilgotność i najwyższej jakości pożywienie,
białko.
Okolice pach, bez specjalnych starań i zabiegów higienicznych z naszej strony,
miewają przeważnie dość intensywny i nieprzyjemny zapach, a wynika on z
przemiany materii tych drobnoustrojów.
Sprawa
ma się analogicznie z naszymi stopami oraz pachwinami, ale w znacznie mniejszym
stopniu, z tego powodu, iż obszary te tradycyjnie są osłonięte ubraniem i
butami, a ponadto są bardziej oddalone od twarzy niż pachy, i przez to, ich
zapachowe oddziaływanie jest wielokrotnie mniejsze
Zapach ten możemy usunąć, albo poprzez częste mycie tych okolic, nawet kilka razy dziennie, albo, uzyskując dodatkowy efekt przyjemnego zapachu, używając sztucznych, chemicznych, antyperspirantów czy dezodorantów. W opinii lekarzy, praktykujących medycynę naturalną, intensywne, i powszechne używanie tego typu dezodorantów, może być powodem, dzisiejszej plagi nowotworów piersi, u kobiet.
Zapach ten możemy usunąć, albo poprzez częste mycie tych okolic, nawet kilka razy dziennie, albo, uzyskując dodatkowy efekt przyjemnego zapachu, używając sztucznych, chemicznych, antyperspirantów czy dezodorantów. W opinii lekarzy, praktykujących medycynę naturalną, intensywne, i powszechne używanie tego typu dezodorantów, może być powodem, dzisiejszej plagi nowotworów piersi, u kobiet.
Naturalną substancją antyseptyczną, nie szkodzącą naszej odporności, ba, poprawiającą ją, jest chlorek magnezu. Organizm człowieka, styka się z nim od początku świata, gdyż jest on zawarty w znaczącym stężeniu, w wodzie morskiej.
Stosując zewnętrznie oliwę magnezową, zawierającą chlorek magnezu na skórę pach, utrzymujemy w szachu, florę bakteryjną, i grzybiczą, na tyle, że ich metabolizm nie rozłoży białka, zawartego w pocie, dlatego pot będzie bezwonny.
Przez to, mamy naturalny dezodorant. Nie jest to antyperspirant, a dezodorant. Zero zapachu, a pot wydziela się swobodnie, jest niemal sterylny i bezwonny.
Dodatkowo chlorek magnezu ulega powolnemu wchłanianiu, zmniejszając niemal powszechny dziś, deficyt magnezu w naszych organizmach uzyskując dodatkowy efekt, jakim jest wzrost odporności na przeziębienia i infekcje. Wchłonięty do organizmu magnez, odpowiada za uelastycznianie, i jędrność naszych tkanek miękkich, za odporność, i twardość naszych zębów i kości, działa też, odmładzająco.
Odmładzanie, poprzez przyjmowanie wystarczających ilości magnezu, jest procesem powolnym, głównie dlatego, że ilość magnezu, jaką możemy przyjąć doustnie, jest ograniczona przez jego przeczyszczający charakter oraz konieczność zachowania równowagi z ilością przyjmowanego wapnia i fosforu.
Magnezowa oliwa znakomicie nadaje się, do głębokiego masażu tkanek, lub nacierania w przypadku:
·
bólu mięśni i
stawów
·
skurczy
mięśniowych
·
walki z
bezsennością
·
dodania energii, redukcji zmęczenia
·
utrzymania mocnych kości,
·
lepszego
wchłanianie wapnia
·
ulgi w bólach
głowy i migrenach
Stosować
ją można również w postaci gorących okładów. Należy jednak zachować ostrożność
w przypadku wrażliwej skóry, ponieważ oliwa magnezowa może przez pewien czas
piec. W takim przypadku najlepiej jest ją rozcieńczyć wodą do poziomu możliwego
do zaakceptowania. Jeśli wciera się ją w formie mocno rozcieńczonej, zostaje
powoli wchłonięta przez skórę. W przypadku formy skoncentrowanej na skórze
pozostaje klejąca się warstwa, która po pewnym czasie musi być starta lub zmyta
wodą.
Mimo to, w przypadku wielu dolegliwości, takich jak artretyzm, oraz inne formy zesztywnienia i bólu, dobrze jest posmarować nią okolice dotknięte chorobą, i na noc owinąć naturalnym materiałem, utrzymującym ciepło.
Waga i rola magnezu, określanego jako pierwiastek życia, jest doceniana i podkreślana przez wielu lekarzy i naukowców.
.
Mimo to, w przypadku wielu dolegliwości, takich jak artretyzm, oraz inne formy zesztywnienia i bólu, dobrze jest posmarować nią okolice dotknięte chorobą, i na noc owinąć naturalnym materiałem, utrzymującym ciepło.
Waga i rola magnezu, określanego jako pierwiastek życia, jest doceniana i podkreślana przez wielu lekarzy i naukowców.
.
Warto także przeczytać informacje o magnezie w załączonym linku: http://www.solgar.pl/wiedza/leksykon/magnez
i warto o Profesorze Aleksandrowiczu
Klaudio ! Znów cos ciekawego się dowiedziałam. Brawo ! Dzięki że się dzielisz z nami MG
OdpowiedzUsuńRewelacyjny artykół, dziękuję!
OdpowiedzUsuńO pozytywnym działaniu magnezu pisał również lek. Jan Pokrywka wskazując na bardzo powszechne w dzisiejszych czasach niedobory wśród ludzi przyjmujących dużo kofeiny (kawa, coca-cola). Poświęcił też temu rozdział w swojej nowej książce (http://nazdrowie.drpokrywka.pl) - podobnie jak Pani poleca terapię z użyciem chlorku magnezu przymowanego doustnie oraz przeskórnie. Dobrze wiedzieć, że takie naturalne metody zdobywają coraz większą popularność - dziękuję Pani za ten wpis!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZe względu rezygnację z produkcji oliwy magnezowej u mojego dotychczasowego dostawcy i zmiany producenta cena jej zdecydowanie wzrośnie, natomiast sól magnezowa pozostaje w niezmienionej cenie. Dla chętnych proponuję samodzielne wykonanie oliwy. Autorzy różnie podają proporcje jedni 1:1 woda zdejonizowana lub może być destylowana i sól w postaci chlorku magnezu. Natomiast ta którą sprzedawałam miała proporcje 4 części wody zdejonizowanej i 6 części chlorku magnezu. Powodzenia:)
OdpowiedzUsuńwedle wielu informacji, chlorek magnezu jest zwiazkiem nieorganicznym i ma słabą przyswajalność, wg tego źródla, rzedu 16%, zas cytrynian ok. 90%
OdpowiedzUsuńhttp://www.akademiamedycyny.pl/farmacja/archiwum/201101_farmacja_Preparaty%20magnezu%20Jablecka.pdf
więc?
Doustnie się przyswaja zdecydowania słabiej od cytrynianu to prawda, ale przez skórę bardzo dobrze się wchłania, sprawdziłam na sobie, skurcze mijają błyskawicznie po posmarowaniu, a po kąpieli w soli magnezowej po ciężkim i stresującym dniu śpi się świetnie i wstaje się rano fit. Kąpiele są też świetne po przeciążeni mięśni czy to po przejażdżce rowerowej czy innych ćwiczeniach.
UsuńSuper ! Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń