Blog ten jest formą strony internetowej sklepu Zielarsko-Medycznego "Mniszek", który prowadzę od kilku lat w Tarnowie. Będę go systematycznie uzupełniać informacjami dotyczącymi asortymentu sklepu, zasadami zdrowego odżywiania, wzmacniania odporności organizmu oraz jego oczyszczania. Blog jest także formą mojej odpowiedzi na liczne pytania, które otrzymują drogą mailową na adres sklepu. Często dotyczą one podobnych zagadnień. Pomyślałam, że dobrze by była taka przestrzeń, w której mogłabym te tematy poruszać. Życzę wszystkim Czytelnikom "Mniszka", by poczuli się jak w swoim ulubionym sklepiku.

czwartek, 28 maja 2015

Na ratunek wątrobie - na codzień i po świętach

Jak to po każdych polskich świętach, biesiadach, spotkaniach rodzinnych, a teraz po otwartym sezonie kiełbaskowo-grilowym nasza wątroba ma dużo pracy, znacznie więcej niż na co dzień. Zasiadane spotkania, mało ruchu dodatkowo ją obciążają. Można ją wspomóc wtedy ziółkami doraźnie lub zrobić sobie kurację kilkudniową, tygodniową lub kilkumiesięczną w zależności od potrzeb. Pan Mateusz Sanderski w książce „Prawie wszystko o ziołach” przy niedomodze wątroby poleca dietę i zioła, min.: ziele piołunu, korzeń cykorii podróżnika, ziele dziurawca, ziele dymicy pospolitej, liście karczocha, kwiat kocanki, korzeń mniszka, liść mięty, owoc ostropestu plamistego, kłącze ostryżu czyli kurkumę, ziele srebrnika, ziele rdestu ptasiego i wiele innych. Zioła te działają żółciotwórczo, żółciopędnie i poprawiają trawienie. Poniżej podaję gotowe preparaty jedno lub wieloskładnikowe dostępne w naszym sklepiku. I jak tu nie zacząć od MNISZKA J
 

piątek, 22 maja 2015

Masło, masło, masło, a więc żegnaj margaryno

 

Ostatnio szukając innej informacji trafiłam na bardzo dobry wywiad pt. „Żegnaj margaryno”z doc. dr hab. Aleksandrem Ożarowskim opublikowanym  na stronie 66-68, w 7 (164) lipcowym numerze „Farmacji” Biuletynu informacyjnego Środkowopomorskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej z 2006 roku. Choć mija już dziewięć lat od tego wywiadu to jakże ponadczasowe i cenne są w nim zawarte informacje. Jak już pisałam wielokrotnie, ja nie poddaję się propagandom reklam telewizyjnych, szukam sprawdzonych informacji i korzystam z dobrodziejstw natury, która służy ludziom od tysiącleci, a więc jemy masło i na zdrowie nam to wychodzi. Zachęcam do przeczytania, rozwagi, a nawet zmian we własnej kuchni, tych na korzyść oczywiście. W Tarnowie polecam masło wiejskie z "Burku", a jeśli chodzi o zakup sklepowy to z tarnowskiego Mlektaru. J