Blog ten jest formą strony internetowej sklepu Zielarsko-Medycznego "Mniszek", który prowadzę od kilku lat w Tarnowie. Będę go systematycznie uzupełniać informacjami dotyczącymi asortymentu sklepu, zasadami zdrowego odżywiania, wzmacniania odporności organizmu oraz jego oczyszczania. Blog jest także formą mojej odpowiedzi na liczne pytania, które otrzymują drogą mailową na adres sklepu. Często dotyczą one podobnych zagadnień. Pomyślałam, że dobrze by była taka przestrzeń, w której mogłabym te tematy poruszać. Życzę wszystkim Czytelnikom "Mniszka", by poczuli się jak w swoim ulubionym sklepiku.

środa, 12 marca 2014

Zdrowe odżywianie – moda czy konieczność – na życzenie czytelników bloga


Zasady zdrowego odżywiania -  można by rzec, ile autorów tyle zasad. Jedni mówią, że chudo; bez mleka i śmietany; po wegetariańsku; tłusto, bo tłuszcz też potrzebny; że tylko dieta śródziemnomorska: owoce, warzywa 5x dziennie; mało mięsa; zgodnie z grupami krwi – można zwariować i co tu wybrać. Zdrowe odżywianie, bardzo ważna rzecz, a w dzisiejszych czasach to naprawdę konieczność z zachowaniem zdrowego rozsądku. Konieczność dlatego, że w dzisiejszym, szybkim świecie, zjadamy byle co, byle gdzie. Żywienie współczesne jest szybkie, pożywienie jest wielokrotnie przetwarzane, podgrzewane, konserwowane, z półproduktów czyli martwe, tzn. pozbawione witamin, minerałów, dobrych tłuszczy, białek, węglowodanów – tego co jest nam potrzebne do prawidłowego funkcjonowania. Spróbuję pozbierać to wszystko w jedną w miarę rozsądną całość,  uwzględniając mój punkt widzenia.

 

Należymy do społeczeństwa z tendencją do przejadania się, a wielu z nas przy prowadzonym trybie życia, wystarczy maksymalnie 1800-2000kcal. Idealna dieta wymaga zmiany naszych przyzwyczajeń, a to zaowocuje zwiększeniem korzyści płynących z właściwego odżywiania i poprawę zdrowia.

Racjonalne odżywianie z uwzględnieniem wszystkich potrzebnych nam substancji odżywczych i klimatu w którym żyjemy byłoby optymalnym rozwiązaniem. Takim może być dieta makrobiotyczna, ponieważ oparta jest na prawach natury. Jej podstawowym składnikiem jest pełne ziarno z dodatkiem warzyw, owoców i roślin strączkowych. Produkty zwierzęce stanowią mały procent. Mięso i mleko, pokarmy bogato węglowodanowe jak ryż biały, ziemniaki, chleb zaleca się zjadać w mniejszych ilościach. Makrobiotyka zaleca odpowiednie łączenie pokarmów. Korzystne jest połączenie zbóż z warzywami, strączkowymi, grzybami, ryb z sałatami, drobiu z owocami. Można łączyć warzywa z nabiałem, tłuszczem, rybami, zbożami. Nie należy łączyć nabiału z mięsa z produktami zbożowymi, ziemniakami i tłuszczem. A to u nas jest codziennością. W zdrowym odżywianiu bardzo ważne jest spożywanie posiłków regularnie i powoli uwzględnieniem dobrego przeżuwania. Zjadanie surowych owoców i warzyw, picie surowych soków przed posiłkami powoduje, że roślinne enzymy pochodzące z warzyw i owoców pomagają nam strawić spożyte pokarmy.

Trzeba poznać trochę teorii o zasadach odżywiania, chociaż wiele ludzi na świecie nie kończy dietetyki i nie zagląda do książki kucharskiej, aby przygotować sobie posiłek i robi to  właściwie. Takimi ludźmi są np. Hunzowie spod Himalajów czy Indianie Tarahumara z Meksyku, spożywają posiłki, które zawierają odpowiednie proporcje białka, tłuszczy, węglowodanów, błonnika, witamin, minerałów i nikt ich tego nie uczy, a żyją do 120lat.

Powinniśmy zwrócić jednak baczniejszą uwagę na odżywianie ponieważ, nasze komórki i tkanki zbudowane są z tego, co dostarczamy z pożywieniem. Pokarm w połączeniu z tlenem  jest źródłem energii dla wszystkich życiowych funkcji naszego organizmu. Tlen pochodzi z powietrza, którym oddychamy i jest transportowany do wszystkich części ciała przez czerwone krwinki. Percepcja, pamięć i wszystkie skomplikowane funkcje naszego organizmu mogą zachodzić dzięki: enzymom, hormonom, genom, przekaźnikom chemicznym, neurotransmiterom i tysiącem innych wspaniałych substancji, które powstają w organizmie ze spożywanego pokarmu.


Dr Dąbrowska w swojej książce „Przywracać zdrowie żywieniem” pisze o dwóch etapach: oczyszczeniu organizmu i wprowadzeniu zdrowego odżywiania. „Chcąc przywrócić zdrowie odpowiednim żywieniem należy w pierwszym etapie zastosować „oczyszczającą” głodówkę leczniczą lub proponowaną jej odmianę – dietę warzywno-owocowa. Następnie powinno się wprowadzić na stałe zdrowe żywienia. Wspomagającym czynnikiem leczniczym jest zwiększenie czynnego wysiłku w postaci gimnastyki, spacerów. pracy fizycznej. Głodówka lecznicza czyli post, może być ścisła, gdy całkowicie eliminujemy przyjmowanie pokarmów, pijąc jedynie wodę. Innym rodzajem postu może być picie soków np. jarzynowych lub wyłącznie spożywanie jarzyn i owoców. Postem może być  także spożywanie chleba i wody.
Wspólną cechą postów jest przerwa w odżywianiu. W tym czasie zostaje uruchomiony szereg reakcji zmierzających do regeneracji i przywrócenia homeostazy czyli zdrowia. W przypadku braku postów organizm zostaje pozbawiony możliwości samooczyszczania. Przerwanie dowozu białka i tłuszczu doprowadza do zużycia własnych, zwyrodniałych białek, złogów tłuszczu, cholesterolu.” To nie powinno być jednorazowym epizodem, tylko powtarzanym, jeden tydzień w miesiącu, dwa dni w tygodniu lub sześć tygodni w roku.

Drugi etap, polega na wprowadzeniu zdrowego odżywiania „ w świetle współczesnej dietetyki największe znaczenie ma wartość biologiczna pokarmu, tzn. oddziaływanie pokarmu na zdrowie. …Kryterium zdrowego pokarmu spełniają rośliny będące w stanie naturalnym tzn. jak najmniej przetworzonym, pochodzące z upraw biodynamicznych (bez sztucznych nawozów i bez chemii). W 1991 roku został opublikowany Raport Lekarzy na Rzecz Odpowiedzialnej Medycyny w Ameryce, uznając za podstawę zdrowego żywienia 4 grupy pokarmów: 1.      pełne ziarna zbóż (kasze, chleb razowy, mąka razowa, ziarna skiełkowane, płatki zbożowe, ryż brązowy, kukurydza), 2.      rośliny strączkowe (fasola, groch, soja, soczewica), 3.      warzywa, 4.      owoce.

Pokarmy roślinne  zawierają ogromne ilości mikroelementów, witamin, błonnika, enzymów i innych substancji biologicznie czynnych, co zapewnia ich doskonałe przyswajanie, sprawne oczyszczanie i regenerację organizmu. nasz przewód pokarmowy jest przystosowany do trawienia żywego pożywienia roślinnego, o czym świadczy  m.in. naturalna flora bakterii jelitowych rozkładających wielocukier roślinny – celulozę, z także obecność w ślinie enzymu trawiącego inny wielocukier
roślinny – skrobię. Należy dbać o zachowanie właściwej flory bakteryjnej jelit, przez spożywanie pokarmów kiszonych i bakteriobójczych (czosnek, chrzan). Ziarno stanowi podstawowy pokarm człowieka ze względu na zawartość białka, złożonych węglowodanów, tłuszczów, witamin i substancji mineralnych w zrównoważonym, najodpowiedniejszym dla człowieka stosunku”.

 
UŻYWAMY żywność nieoczyszczoną, nieprzetworzoną, najbardziej naturalną i zamieniamy:

1.      objadanie się i zjadanie posiłków do syta na: zjadanie mniejszych porcji, wolne przeżuwanie, napełnianie żołądka w 80%, czyli w dwóch zdaniach „jedz mniej! Bramy raju są wąskie!”.

2.      mąkę białą na: mąkę z pełnego przemiału, razowe pieczywo, brązowy ryż, grube kasze,
jaglaną, gryczaną niepaloną, pęcak, jęczmienną, orkiszowa,
 komosę ryżową, płatki owsiane, orkiszowe, jęczmienne, żytnie, ryżowe, jaglane, z komosy TUTAJ, skiełkowane ziarna,
razowe makarony, pszenicę gotowaną

3.      sól białą na: sól kamienną – kopaną z ziemi, sól morską (obie sole zawierają minerały). Sól w pożywieniu można ograniczyć.
 
4.      słodycze, ciastka, cukierki na: owoce suszone: jabłka, gruszki, morele, daktyle, figi, śliwki,
nasiona: słonecznika, dyni, orzechy: włoskie, nerkowca, ziemne, makadamia, migdały, ewentualnie gorzką czekoladę 92,85%kakao,

5.      cukier rafinowany na: nierafinowany brązowy buraczany lub trzcinowy, miód, ksylitol czyli cukier brzozowy. Cukier najlepiej ograniczyć. Nie stosować syropu glukozowo-fruktozowego, taniego produktu otrzymywanego z kukurydzy przypuszczam, że GMO. Producenci dokładają go w celu poprawy smaku do wszystkich słodkich produktów, a nawet do wędlin. Cóż, człowiek lubi słodki smak.

6.      oleje rafinowane na: oleje tłoczone na zimno, nierafinowane, rzepakowy, lniany, oliwę z

       oliwek, z orzecha włoskiego, lnianki, kukurydziany, z pestek winogron, olej kokosowy, słonecznikowy, pestek dyni, wiesiołka. Tłuszcz  jak widać
występuje w przyrodzie w obfitości.

7.      mleko słodkie na: kefiry, zsiadłe mleko, jogurty, mleka zbożowe np. orkiszowe, owsiane, migdałowe (250g zmielonych migdałów zalać na noc 1l ciepłej wody, rano przecedzić i gotowe, pozostałe migdały można użyć jako farsz do naleśników, musli np. połączony np. z miodem). Dr Kempisty w swoich wykładach mówi, że aby zrobić dobry jogurt, mleko nie może być chude, ponieważ bakterie mlekowe nie mają się czym żywić.

8.      produkty niskobłonnikowe na: zawierające duże ilości błonnika jak owoce i warzywa,

      ewentualnie babkę jajowatą, babkę płesznik. Posiłki owocowo- warzywne powinny stanowić połowę ilości przyjmowanych pokarmów. Zalecane jest spożycie rodzimych, sezonowych, dobrze dojrzałych owoców i warzyw: pietruszki, selera naciowego, brokułów, kalafiora, kapusty, brukselki, bobu, świeżych ziół, a także warzyw kiszonych i roślin bakteriobójczych jak cebula, chan i czosnek. Owoce i warzywa zawierają naturalne witaminy i minerały. Tutaj należy pamiętać, aby do surówek dodać  trochę dobrego oleju, aby uwolnić witaminy rozpuszczalne w tłuszczach.

9.      mięso – ograniczamy jego spożycie na 1x w tygodniu i zamieniamy na: ryby 1-2x w tygodniu. Mięso zwierzęce nie jest niezbędnym pokarmem dla człowieka. Jeśli zjadać to z
dobrego źródła, nie drób z fermy naszpikowany hormonami. Wybierajmy dobre mięsa, można różne włącznie z dziczyzną. Dr Kempisty w swoich wykładach mówi, że można nawet jeść
      kaczkę, gotować ze skórą, ale po ugotowaniu skórę obrać, wyrzucić i zebrać nadmierny tłuszcz.

10.  margaryny sztucznie utwardzane, substytuty masła, masła roślinne na: prawdziwe masło może być zmieszane z olejem, ale mieszanie wykonać w domu

11.  nabiał – ograniczamy jego spożycie i zamieniamy na: białko roślinne – grochy, soczewicę, cieciorkę  - to bogate źródła łatwo przyswajalnego białka (pasta z soczewicy: 1szklankę soczewicy zalać 2 szklankami wody, gotować, aż wchłonie wodę i zmięknie, powinna się rozprażyć. W drugim naczyniu udusić cebulę na oleju, proponuję rzepakowy, jak będzie gotowa to obie zawartości naczyń połączyć zmiksować lub nie, doprawić solą ziołową lub

dowolnymi przyprawami i gotowe. Wspaniała pasta do chleba.) Nabiał można stosować jako samodzielny posiłek lub w połączeniu z warzywami. Prof. Trziszka zaleca stosowanie jajek,
          o tym już TUTAJ

12.  Vegetę i przyprawy konserwantami: glutaminianem sodu  na: jarzynki, przyprawy i zioła bez konserwantów, np. firm: Nifares TUTAJ, Dary Natury, Kawon, Visana,

13.  smażenie na: duszenie, opieczenie, gotowanie. Smażąc na dobrych patelniach używamy mniej tłuszczu (najlepiej używać oleju rzepakowego np. Barw Zdrowia TUTAJ i oliwę z oliwek)

14. 
kolorowe napoje i gazowane napoje  na: kompoty domowe z małą ilością lub bez cukru, wodę
mineralną, surowe soki owocowo- warzywne (gazowane i kolorowe napoje zawierają ok.     8-12 łyżek cukru i  min. fosforany, które wypłukują wapń z kości)

15.  zamieniamy kawę prawdziwą, czarną mocną herbatę na: herbaty owocowe, ziołowe,  zielone, czerwone, wspaniałą herbatę Roiboos TUTAJ– zawiera witaminy, minerały, naturalny fluor. Jeżeli trudno jest zrezygnować z kawy prawdziwej, to chociaż mocno redukujemy jej ilość, lub zamieniamy na zbożowe: orkiszową, z cykorii, wielozbożową, jęczmienną, a nawet żołędziówkę.

16.  posiłki zjadamy regularnie, wielu autorów podaje, że śniadanie powinno być najobfitszym posiłkiem, później obiad i kolacja, zgodnie z powiedzeniem „ śniadanie jak cesarz, obiad jak
      król, kolację jak żebrak”, lub „śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z kolegą, kolację oddaj wrogowi”. Są też autorzy, którzy uważają, że pierwszy posiłek powinien być spożywany około południa, ponieważ do tej pory organizm się oczyszcza, ale ja się zgadzam z pierwsza wersją.

 

UNIKAMY żywności oczyszczonej i silnie przetworzonej:

1.       rafinowanego cukru, białej mąki, białego ryżu, białej oczyszczonej soli,

2.      produkty zawierające nadmierne ilości węglowodanów; dżemy, ciasta, czekolady, cukierki, desery zawierające duże ilości rafinowanego cukru (niektóre mogą  nawet zawierać 25

      łyżeczek cukru!). Dużo cukru w diecie, mało błonnika powoduje zaparcia, próchnice zębów, upośledzenie układu odpornościowego, podwyższenie trójglicerydów, cholesterolu, sprzyja hipoglikemii i w końcu cukrzycy.

3.      produkty zawierających nadmierne ilości białek. Gdy spożywamy  za dużo białka, to obciążamy wątrobę i nerki, ponieważ zawarty w białku azot przekształca się w amoniak, mocznik i kreatyninę, a to toksyny, które musza zostać wydalone. Jeśli wątroba i nerki nadmiaru nie przerobią to spowoduje to chorobę zwaną mocznicą, a w efekcie niewydolność nerek. Badania dowiodły, że białko zwierzęcE sprzyja rozwojowi miażdżycy, a białko roślinne jej zapobiega.

4.      produkty zawierających nadmierne ilości tłuszczy. Przed rewolucją przemysłową, głównymi tłuszczami używanymi do przyrządzania potraw były: smalec, masło, oliwa z oliwek. Wraz z wprowadzeniem nowych technologii zostały w dużej części zastąpione olejami rafinowanymi. Procesy technologiczne całkowicie zmieniają skład tłuszczu. Wolne kwasy tłuszczowe są
      usuwane przez ekstrakcję próżniową lub wytracanie ługiem. Następnie olej jest filtrowany  i ogrzewany do temperatury
250 stopni C. Uzyskany piękny, klarowny olej pod względem odżywczym nie zawiera NIC. Został pozbawiony większości składników odżywczych tj. włókien, witamin, minerałów. Proces rafinacji deformuje strukturę cząsteczek, podwójne wiązania ulegają przemieszczeniu, a niektóre formy cis (Niezbędne Kwasy Tłuszczowe – te dobre np. Omega 3, 6) przechodzą w trans (złe ). Tłuszcze trans mają zły wpływ na nasze zdrowie, przyczyniają się do powstawania wielu chorób min. miażdżycy, zawałów, udarów, nadciśnienia, zwiększonej lepkości krwinek czerwonych.

5.      długiego gotowania (oprócz rosołu), smażenia, rafinowania

6.      półproduktów, sztucznego barwienia (galaretki, napoje), konserwowania,

7.      napojów gazowanych: coli, kolorowych wód mineralnych, kolorowych słodkich napojów, mocnej herbaty, kawy

8.      słonych przekąsek: orzeszki solone, chipsy, fast food,

9.      owoców i warzyw przejrzałych, stęchłych lub zjełczałych orzechów, produktów z widoczną pleśnią lub nadpsuciem– pleśń może być niewidoczna, a zawiera toksyczną aflatoksynę – substancję silnie rakotwórczą

10.  produktów z nalepką „wzbogacono” lub wyprodukowano ze „wzbogaconej mąki”, najczęściej wzbogaconej sztucznie. Idealne jest pożywienie w stanie pierwotnym, bez dodawania i usuwania czegokolwiek.

11.  żywności w proszku – zupy instant, śmietanki, mleka, sera żółtego, gorących kubków – o zgrozo!

12.  rezygnujemy z papierosów, alkoholu, narkotyków – tutaj nie ma kompromisów!

13.  STRESU!!! J


Moje 3 grosze: mam nadzieję, że informacje zawarte w tym wpisie zadowolą osoby, które o ten wpis prosiły, jeśli nie całkowicie to chociaż częściowo. Na sugestie czekam w komentarzach.  Ja zmieniłam sposób odżywiania  kilka lat temu i ciągle coś modyfikuję. Niektórzy lubią moje „wynalazki”,  inni ledwo akceptują. Zaczynałam od dokładania otrąb do prawie wszystkiego np. do ciasta naleśnikowego, racuchów, placków ziemniaczanych, kopytek, ciast pieczonych szczególnie o kruchych spodach, ciasta na pizzę, panierki do kotletów. Wyeliminowałam mięso z 3x dziennie na 1x czasem 2x w tygodniu, proszę uwierzyć da się, choć niegdyś uważałam się za mięsożercę. Teraz w okresie Wielkiego Postu nie jem słodyczy i właśnie mięsa. Fast food -ów nie jadam, ale czasami na pizzę wyskoczę czy zjem zapiekankę na mieście, choć robię to rzadko. Latem też pokuszę się na loda. Jak zwykle trzeba zachować zdrowy rozsądek.:)


Informacje przygotowane na podstawie zdobytej wiedzy podczas nauki, szkoleń i z piśmiennictwa:

1.      „Przywracać zdrowie żywieniem” – Ewa Dąbrowska – polecam obie książeczki, zawierają
                wspaniałe przepisy

2.      „Ciało i ducha ratować żywieniem” – Ewa Dąbrowska

3.      „Zdrowie z wyboru ”- Hans Diehl, Aileen Ludington, Grażyna Kuczek

4.      „Sekrety zdrowia” – Vernon W. Foster

11 komentarzy:

  1. Super bardzo dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Konkretne informacje, bardzo przydatna wiedza:). Dziękuje.Faktycznie nt zdrowego żywienia jest wiele artykułów, to co jedni uznają za dobre, drudzy nie. Przyznam, że sama od ok pół roku zaczęłam więcej czytać na ten temat. Zrobiłam jesienią 10 dni diety warzywnej i przeszłam, można by tak powiedzieć na kilkomiesięczny wegetarianizm. Pod wpływem krytyki otoczenia, że nie dostarczam potrzebnych składników odżywczych dla organizmu i raczej na dłuższą metę mogę sobie zaszkodzić, a tym bardziej ze od pewnego czasu zaczęły nogi puchnąć to zaczęłam się zastanawiać czy rzeczywiście był to dobry wybór. Soli używam mało, a wiec raczej nie powinno tak być.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wpis! Ogromnie cenne informacje

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z poprzednikami - bardzo cenne i przydatne informacje. Ciężej będzie z przestrzeganiem i stosowaniem się do tych wszystkich zasad i zakazów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny wpis nt zasad zdrowego żywienia, super zebrane informacje i jasno przedstawione, gratuluje.
    Tak Pani wspaniale to napisała, że chciałabym część tekstu przetłumaczyć na j.angielski i rozdać kilku osobom z pracy.
    Oczywiście jeśli nie ma Pani nic przeciwko.

    Pani wpisy są naprawdę cenne i interesujące.
    Serdecznie dziękuje, Maria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i cieszę się, że Państwo korzystają z informacji tutaj zamieszczonych. Może Pani przetłumaczyć. Ten blog ma na celu min. szerzenie edukacji zdrowotnej, dla tych którzy chcą się zatrzymać, czytać i próbować coś zmienić w dzisiejszym zwariowanym świecie.

      Usuń
  6. Wreszcie udało mi się przeczytać cały długi wpis;) Informacji nam dostarczyłaś sporo. Żeby tylko jeszcze mieć silę woli, by przestrzegać tych wszystkich zasad.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zmieniać swoje nawyki to dopiero jest wyzwanie, ale powoli małymi kroczkami da rade:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Poproszę dodatkowo o post o używaniu przypraw. Odkąd przestałam używać kostek rosołowych i polepszaczy smaku trudno mi dobrze przyprawić zupę etc. Nawet jeśli sama za solą i ostrymi smakami nie przepadam i mogę zjeść nawet mdłe smakowo potrawy-rodzinka ciężko to znosi....Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak na szybko, to ja używam oprócz jarzyn Jarzynkę Nifaresu, a świetnie wyostrza smak potraw Sól morska ognista, do zup jarzynowych dodaję trochę estragonu, do rosołu sól cebulowo-lubczykową. Ja przyprawiam na "oko", ale pozbieram informację i coś napiszę, choć proponuję też odwagi w przyprawianiu potraw.

      Usuń
  9. Zdrowe odżywianie to nie moda, tylko coś, o czym zawsze powinno się pamiętać. Wielu ludzi twierdzi, że nie ma czasu na to, by zdrowo jeść czy gotować, a to nieprawda, zawsze znajdzie się jakiś sposób. Można przecież skorzystać z takich możliwości jak https://mrchef.pl/pytania_i_odpowiedzi i zamówić sobie dania, a konkretnie składniki do nich i potem ugotować, co się chce.

    OdpowiedzUsuń