Zasady zdrowego
odżywiania - można by rzec, ile autorów
tyle zasad. Jedni mówią, że chudo; bez mleka i śmietany; po wegetariańsku; tłusto,
bo tłuszcz też potrzebny; że tylko dieta śródziemnomorska: owoce, warzywa 5x
dziennie; mało mięsa; zgodnie z grupami krwi – można zwariować i co tu wybrać.
Zdrowe odżywianie, bardzo ważna rzecz, a w dzisiejszych czasach to naprawdę
konieczność z zachowaniem zdrowego rozsądku. Konieczność dlatego, że w
dzisiejszym, szybkim świecie, zjadamy byle co, byle gdzie. Żywienie współczesne
jest szybkie, pożywienie jest wielokrotnie przetwarzane, podgrzewane, konserwowane, z
półproduktów czyli martwe, tzn. pozbawione witamin, minerałów, dobrych
tłuszczy, białek, węglowodanów – tego co jest nam potrzebne do prawidłowego
funkcjonowania. Spróbuję pozbierać to wszystko w jedną w miarę rozsądną
całość, uwzględniając mój punkt
widzenia.
Należymy do
społeczeństwa z tendencją do przejadania się, a wielu z nas przy prowadzonym
trybie życia, wystarczy maksymalnie 1800-2000kcal. Idealna dieta wymaga zmiany
naszych przyzwyczajeń, a to zaowocuje zwiększeniem korzyści płynących z
właściwego odżywiania i poprawę zdrowia.
Racjonalne odżywianie z
uwzględnieniem wszystkich potrzebnych nam substancji odżywczych i klimatu w
którym żyjemy byłoby optymalnym rozwiązaniem. Takim może być dieta
makrobiotyczna, ponieważ oparta jest na prawach natury. Jej podstawowym
składnikiem jest pełne ziarno z dodatkiem warzyw, owoców i roślin strączkowych.
Produkty zwierzęce stanowią mały procent. Mięso i mleko, pokarmy bogato
węglowodanowe jak ryż biały, ziemniaki, chleb zaleca się zjadać w mniejszych
ilościach. Makrobiotyka zaleca odpowiednie łączenie pokarmów. Korzystne jest
połączenie zbóż z warzywami, strączkowymi, grzybami, ryb z sałatami, drobiu z
owocami. Można łączyć warzywa z nabiałem, tłuszczem, rybami, zbożami. Nie
należy łączyć nabiału z mięsa z produktami zbożowymi, ziemniakami i tłuszczem.
A to u nas jest codziennością. W zdrowym odżywianiu bardzo ważne jest
spożywanie posiłków regularnie i powoli uwzględnieniem dobrego przeżuwania.
Zjadanie surowych owoców i warzyw, picie surowych soków przed posiłkami
powoduje, że roślinne enzymy pochodzące z warzyw i owoców pomagają nam strawić spożyte
pokarmy.
Trzeba poznać trochę
teorii o zasadach odżywiania, chociaż wiele ludzi na świecie nie kończy
dietetyki i nie zagląda do książki kucharskiej, aby przygotować sobie posiłek i
robi to właściwie. Takimi ludźmi są np.
Hunzowie spod Himalajów czy Indianie Tarahumara z Meksyku, spożywają posiłki,
które zawierają odpowiednie proporcje białka, tłuszczy, węglowodanów, błonnika,
witamin, minerałów i nikt ich tego nie uczy, a żyją do 120lat.
Powinniśmy zwrócić
jednak baczniejszą uwagę na odżywianie ponieważ, nasze komórki i tkanki
zbudowane są z tego, co dostarczamy z pożywieniem. Pokarm w połączeniu z tlenem
jest źródłem energii dla wszystkich życiowych
funkcji naszego organizmu. Tlen pochodzi z powietrza, którym oddychamy i jest
transportowany do wszystkich części ciała przez czerwone krwinki. Percepcja, pamięć
i wszystkie skomplikowane funkcje naszego organizmu mogą zachodzić dzięki: enzymom,
hormonom, genom, przekaźnikom chemicznym, neurotransmiterom i tysiącem innych wspaniałych
substancji, które powstają w organizmie ze spożywanego pokarmu.
Dr Dąbrowska w swojej
książce „Przywracać zdrowie żywieniem” pisze o dwóch etapach: oczyszczeniu
organizmu i wprowadzeniu zdrowego odżywiania. „Chcąc przywrócić zdrowie odpowiednim żywieniem należy w pierwszym
etapie zastosować „oczyszczającą” głodówkę leczniczą lub proponowaną jej
odmianę – dietę warzywno-owocowa. Następnie powinno się wprowadzić na stałe
zdrowe żywienia. Wspomagającym czynnikiem leczniczym jest zwiększenie czynnego
wysiłku w postaci gimnastyki, spacerów. pracy fizycznej. Głodówka lecznicza
czyli post, może być ścisła, gdy całkowicie eliminujemy przyjmowanie pokarmów,
pijąc jedynie wodę. Innym rodzajem postu może być picie soków np. jarzynowych
lub wyłącznie spożywanie jarzyn i owoców. Postem może być także spożywanie chleba i wody.
Wspólną
cechą postów jest przerwa w odżywianiu. W tym czasie zostaje uruchomiony szereg
reakcji zmierzających do regeneracji i przywrócenia homeostazy czyli zdrowia. W
przypadku braku postów organizm zostaje pozbawiony możliwości samooczyszczania.
Przerwanie dowozu białka i tłuszczu doprowadza do zużycia własnych,
zwyrodniałych białek, złogów tłuszczu, cholesterolu.”
To nie powinno być jednorazowym epizodem, tylko powtarzanym, jeden tydzień w miesiącu, dwa
dni w tygodniu lub sześć tygodni w roku.
Drugi
etap, polega na wprowadzeniu zdrowego odżywiania „ w świetle współczesnej
dietetyki największe znaczenie ma wartość biologiczna pokarmu, tzn.
oddziaływanie pokarmu na zdrowie. …Kryterium zdrowego pokarmu spełniają rośliny
będące w stanie naturalnym tzn. jak najmniej przetworzonym, pochodzące z upraw
biodynamicznych (bez sztucznych nawozów i bez chemii). W 1991 roku został
opublikowany Raport Lekarzy na Rzecz Odpowiedzialnej Medycyny w Ameryce,
uznając za podstawę zdrowego żywienia 4 grupy pokarmów: 1. pełne ziarna zbóż (kasze, chleb
razowy, mąka razowa, ziarna skiełkowane, płatki zbożowe, ryż brązowy,
kukurydza), 2. rośliny strączkowe (fasola, groch,
soja, soczewica), 3. warzywa, 4. owoce.
Pokarmy
roślinne zawierają ogromne ilości
mikroelementów, witamin, błonnika, enzymów i innych substancji biologicznie
czynnych, co zapewnia ich doskonałe przyswajanie, sprawne oczyszczanie i
regenerację organizmu. nasz przewód pokarmowy jest przystosowany do trawienia
żywego pożywienia roślinnego, o czym świadczy
m.in. naturalna flora bakterii jelitowych rozkładających wielocukier
roślinny – celulozę, z także obecność w ślinie enzymu trawiącego inny
wielocukier
roślinny – skrobię. Należy dbać o zachowanie właściwej flory
bakteryjnej jelit, przez spożywanie pokarmów kiszonych i bakteriobójczych
(czosnek, chrzan). Ziarno stanowi podstawowy pokarm człowieka ze względu na
zawartość białka, złożonych węglowodanów, tłuszczów, witamin i substancji
mineralnych w zrównoważonym, najodpowiedniejszym dla człowieka stosunku”.
UŻYWAMY
żywność nieoczyszczoną, nieprzetworzoną, najbardziej naturalną i zamieniamy:
1.
objadanie się i zjadanie posiłków do
syta na: zjadanie mniejszych porcji, wolne przeżuwanie, napełnianie żołądka w
80%, czyli w dwóch zdaniach „jedz mniej! Bramy raju są wąskie!”.
2.
mąkę białą na: mąkę z pełnego przemiału,
razowe pieczywo, brązowy ryż, grube kasze,
jaglaną, gryczaną niepaloną, pęcak,
jęczmienną, orkiszowa,
komosę ryżową, płatki owsiane, orkiszowe, jęczmienne,
żytnie, ryżowe, jaglane, z komosy TUTAJ, skiełkowane ziarna,
razowe makarony,
pszenicę gotowaną
3.
sól białą na: sól kamienną – kopaną z
ziemi, sól morską (obie sole zawierają minerały). Sól w pożywieniu można ograniczyć.
4.
słodycze, ciastka, cukierki na: owoce
suszone: jabłka, gruszki, morele, daktyle, figi, śliwki,
nasiona: słonecznika,
dyni, orzechy: włoskie, nerkowca, ziemne, makadamia, migdały, ewentualnie
gorzką czekoladę 92,85%kakao,
5.
cukier rafinowany na: nierafinowany
brązowy buraczany lub trzcinowy, miód, ksylitol czyli cukier brzozowy. Cukier najlepiej
ograniczyć. Nie stosować syropu glukozowo-fruktozowego, taniego produktu
otrzymywanego z kukurydzy przypuszczam, że GMO. Producenci dokładają go w celu
poprawy smaku do wszystkich słodkich produktów, a nawet do wędlin. Cóż,
człowiek lubi słodki smak.
6.
oleje rafinowane na: oleje tłoczone na
zimno, nierafinowane, rzepakowy, lniany, oliwę z
oliwek, z orzecha włoskiego,
lnianki, kukurydziany, z pestek winogron, olej kokosowy, słonecznikowy, pestek
dyni, wiesiołka. Tłuszcz jak widać
występuje
w przyrodzie w obfitości.
7.
mleko słodkie na: kefiry, zsiadłe mleko,
jogurty, mleka zbożowe np. orkiszowe, owsiane, migdałowe (250g zmielonych
migdałów zalać na noc 1l ciepłej wody, rano przecedzić i gotowe, pozostałe
migdały można użyć jako farsz do naleśników, musli np. połączony np. z miodem).
Dr Kempisty w swoich wykładach mówi, że aby zrobić dobry jogurt, mleko nie może
być chude, ponieważ bakterie mlekowe nie mają się czym żywić.
8.
produkty niskobłonnikowe na: zawierające
duże ilości błonnika jak owoce i warzywa,
ewentualnie babkę jajowatą, babkę
płesznik. Posiłki owocowo- warzywne powinny stanowić połowę ilości
przyjmowanych pokarmów. Zalecane jest spożycie rodzimych, sezonowych, dobrze
dojrzałych owoców i warzyw: pietruszki, selera naciowego, brokułów, kalafiora,
kapusty, brukselki, bobu, świeżych ziół, a także warzyw kiszonych i roślin
bakteriobójczych jak cebula, chan i czosnek. Owoce i warzywa zawierają
naturalne witaminy i minerały. Tutaj należy pamiętać, aby do surówek dodać trochę dobrego oleju, aby uwolnić witaminy rozpuszczalne
w tłuszczach.
9.
mięso – ograniczamy jego spożycie na 1x
w tygodniu i zamieniamy na: ryby 1-2x w tygodniu. Mięso zwierzęce nie jest
niezbędnym pokarmem dla człowieka. Jeśli zjadać to z
dobrego źródła, nie drób z
fermy naszpikowany hormonami. Wybierajmy dobre mięsa, można różne włącznie z
dziczyzną. Dr Kempisty w swoich wykładach mówi, że można nawet jeść
kaczkę,
gotować ze skórą, ale po ugotowaniu skórę obrać, wyrzucić i zebrać nadmierny tłuszcz.
10.
margaryny sztucznie utwardzane, substytuty
masła, masła roślinne na: prawdziwe masło może być zmieszane z olejem, ale
mieszanie wykonać w domu
11.
nabiał – ograniczamy jego spożycie i
zamieniamy na: białko roślinne – grochy, soczewicę, cieciorkę - to bogate źródła łatwo przyswajalnego
białka (pasta z soczewicy: 1szklankę soczewicy zalać 2 szklankami wody,
gotować, aż wchłonie wodę i zmięknie, powinna się rozprażyć. W drugim naczyniu
udusić cebulę na oleju, proponuję rzepakowy, jak będzie gotowa to obie
zawartości naczyń połączyć zmiksować lub nie, doprawić solą ziołową lub
dowolnymi przyprawami i gotowe. Wspaniała pasta do chleba.) Nabiał można
stosować jako samodzielny posiłek lub w połączeniu z warzywami. Prof. Trziszka zaleca
stosowanie jajek,
o tym już TUTAJ
o tym już TUTAJ
12.
Vegetę i przyprawy konserwantami:
glutaminianem sodu na: jarzynki, przyprawy
i zioła bez konserwantów, np. firm: Nifares TUTAJ, Dary Natury, Kawon, Visana,
13.
smażenie na: duszenie, opieczenie,
gotowanie. Smażąc na dobrych patelniach używamy mniej tłuszczu (najlepiej używać
oleju rzepakowego np. Barw Zdrowia TUTAJ i oliwę z oliwek)
14.
kolorowe napoje i gazowane napoje na: kompoty domowe z małą ilością lub bez
cukru, wodę
mineralną, surowe soki owocowo- warzywne (gazowane i kolorowe
napoje zawierają ok. 8-12 łyżek cukru i min. fosforany, które wypłukują wapń z kości)
15.
zamieniamy kawę prawdziwą, czarną mocną
herbatę na: herbaty owocowe, ziołowe, zielone, czerwone, wspaniałą herbatę Roiboos TUTAJ–
zawiera witaminy, minerały, naturalny fluor. Jeżeli trudno jest zrezygnować z
kawy prawdziwej, to chociaż mocno redukujemy jej ilość, lub zamieniamy na
zbożowe: orkiszową, z cykorii, wielozbożową, jęczmienną, a nawet żołędziówkę.
16.
posiłki zjadamy regularnie, wielu
autorów podaje, że śniadanie powinno być najobfitszym posiłkiem, później obiad
i kolacja, zgodnie z powiedzeniem „ śniadanie jak cesarz, obiad jak
król,
kolację jak żebrak”, lub „śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z kolegą,
kolację oddaj wrogowi”. Są też autorzy, którzy uważają, że pierwszy posiłek
powinien być spożywany około południa, ponieważ do tej pory organizm się
oczyszcza, ale ja się zgadzam z pierwsza wersją.
UNIKAMY
żywności oczyszczonej i silnie przetworzonej:
1.
rafinowanego cukru, białej mąki, białego ryżu,
białej oczyszczonej soli,
2.
produkty zawierające nadmierne ilości węglowodanów;
dżemy, ciasta, czekolady, cukierki, desery zawierające duże ilości rafinowanego
cukru (niektóre mogą nawet zawierać 25
łyżeczek cukru!). Dużo cukru w diecie, mało błonnika powoduje zaparcia,
próchnice zębów, upośledzenie układu odpornościowego, podwyższenie trójglicerydów,
cholesterolu, sprzyja hipoglikemii i w końcu cukrzycy.
3.
produkty zawierających nadmierne ilości białek.
Gdy spożywamy za dużo białka, to
obciążamy wątrobę i nerki, ponieważ zawarty w białku azot przekształca się w
amoniak, mocznik i kreatyninę, a to toksyny, które musza zostać wydalone. Jeśli
wątroba i nerki nadmiaru nie przerobią to spowoduje to chorobę zwaną mocznicą,
a w efekcie niewydolność nerek. Badania dowiodły, że białko zwierzęcE sprzyja
rozwojowi miażdżycy, a białko roślinne jej zapobiega.
4.
produkty zawierających nadmierne ilości
tłuszczy. Przed rewolucją przemysłową, głównymi tłuszczami używanymi do przyrządzania
potraw były: smalec, masło, oliwa z oliwek. Wraz z wprowadzeniem nowych technologii
zostały w dużej części zastąpione olejami rafinowanymi. Procesy technologiczne
całkowicie zmieniają skład tłuszczu. Wolne kwasy tłuszczowe są
usuwane przez
ekstrakcję próżniową lub wytracanie ługiem. Następnie olej jest filtrowany i ogrzewany do temperatury
250 stopni C.
Uzyskany piękny, klarowny olej pod względem odżywczym nie zawiera NIC. Został
pozbawiony większości składników odżywczych tj. włókien, witamin, minerałów.
Proces rafinacji deformuje strukturę cząsteczek, podwójne wiązania ulegają
przemieszczeniu, a niektóre formy cis (Niezbędne Kwasy Tłuszczowe – te dobre np.
Omega 3, 6) przechodzą w trans (złe ). Tłuszcze trans mają zły wpływ na nasze
zdrowie, przyczyniają się do powstawania wielu chorób min. miażdżycy, zawałów,
udarów, nadciśnienia, zwiększonej lepkości krwinek czerwonych.
6.
półproduktów, sztucznego barwienia
(galaretki, napoje), konserwowania,
7.
napojów gazowanych: coli, kolorowych wód
mineralnych, kolorowych słodkich napojów, mocnej herbaty, kawy
8.
słonych przekąsek: orzeszki solone,
chipsy, fast food,
9.
owoców i warzyw przejrzałych, stęchłych
lub zjełczałych orzechów, produktów z widoczną pleśnią lub nadpsuciem– pleśń może
być niewidoczna, a zawiera toksyczną aflatoksynę – substancję silnie
rakotwórczą
10.
produktów z nalepką „wzbogacono” lub
wyprodukowano ze „wzbogaconej mąki”, najczęściej wzbogaconej sztucznie. Idealne
jest pożywienie w stanie pierwotnym, bez dodawania i usuwania czegokolwiek.
11.
żywności w proszku – zupy instant,
śmietanki, mleka, sera żółtego, gorących kubków – o zgrozo!
12. rezygnujemy z papierosów, alkoholu,
narkotyków – tutaj nie ma kompromisów!
13. STRESU!!! J
Moje
3 grosze: mam nadzieję, że informacje zawarte w tym wpisie
zadowolą osoby, które o ten wpis prosiły, jeśli nie całkowicie to chociaż
częściowo. Na sugestie czekam w komentarzach. Ja zmieniłam sposób odżywiania
kilka lat temu i ciągle coś modyfikuję. Niektórzy lubią moje „wynalazki”,
inni ledwo akceptują. Zaczynałam od
dokładania otrąb do prawie wszystkiego np. do ciasta naleśnikowego, racuchów,
placków ziemniaczanych, kopytek, ciast pieczonych szczególnie o kruchych
spodach, ciasta na pizzę, panierki do kotletów. Wyeliminowałam mięso z 3x
dziennie na 1x czasem 2x w tygodniu, proszę uwierzyć da się, choć niegdyś
uważałam się za mięsożercę. Teraz w okresie Wielkiego Postu nie jem słodyczy i właśnie mięsa. Fast food -ów nie jadam, ale czasami na pizzę wyskoczę czy zjem zapiekankę na mieście, choć robię to rzadko. Latem też pokuszę się na loda. Jak zwykle trzeba zachować zdrowy rozsądek.:)
Informacje
przygotowane na podstawie zdobytej wiedzy podczas nauki, szkoleń i z
piśmiennictwa:
1.
„Przywracać zdrowie żywieniem” – Ewa Dąbrowska
– polecam obie książeczki, zawierają
wspaniałe przepisy
2.
„Ciało i ducha ratować żywieniem” – Ewa
Dąbrowska
3.
„Zdrowie z wyboru ”- Hans Diehl, Aileen
Ludington, Grażyna Kuczek
4.
„Sekrety zdrowia” – Vernon W. Foster
Super bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńKonkretne informacje, bardzo przydatna wiedza:). Dziękuje.Faktycznie nt zdrowego żywienia jest wiele artykułów, to co jedni uznają za dobre, drudzy nie. Przyznam, że sama od ok pół roku zaczęłam więcej czytać na ten temat. Zrobiłam jesienią 10 dni diety warzywnej i przeszłam, można by tak powiedzieć na kilkomiesięczny wegetarianizm. Pod wpływem krytyki otoczenia, że nie dostarczam potrzebnych składników odżywczych dla organizmu i raczej na dłuższą metę mogę sobie zaszkodzić, a tym bardziej ze od pewnego czasu zaczęły nogi puchnąć to zaczęłam się zastanawiać czy rzeczywiście był to dobry wybór. Soli używam mało, a wiec raczej nie powinno tak być.
OdpowiedzUsuńSuper wpis! Ogromnie cenne informacje
OdpowiedzUsuńZgadzam się z poprzednikami - bardzo cenne i przydatne informacje. Ciężej będzie z przestrzeganiem i stosowaniem się do tych wszystkich zasad i zakazów :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis nt zasad zdrowego żywienia, super zebrane informacje i jasno przedstawione, gratuluje.
OdpowiedzUsuńTak Pani wspaniale to napisała, że chciałabym część tekstu przetłumaczyć na j.angielski i rozdać kilku osobom z pracy.
Oczywiście jeśli nie ma Pani nic przeciwko.
Pani wpisy są naprawdę cenne i interesujące.
Serdecznie dziękuje, Maria
Dziękuję i cieszę się, że Państwo korzystają z informacji tutaj zamieszczonych. Może Pani przetłumaczyć. Ten blog ma na celu min. szerzenie edukacji zdrowotnej, dla tych którzy chcą się zatrzymać, czytać i próbować coś zmienić w dzisiejszym zwariowanym świecie.
UsuńWreszcie udało mi się przeczytać cały długi wpis;) Informacji nam dostarczyłaś sporo. Żeby tylko jeszcze mieć silę woli, by przestrzegać tych wszystkich zasad.
OdpowiedzUsuńZmieniać swoje nawyki to dopiero jest wyzwanie, ale powoli małymi kroczkami da rade:)
OdpowiedzUsuńPoproszę dodatkowo o post o używaniu przypraw. Odkąd przestałam używać kostek rosołowych i polepszaczy smaku trudno mi dobrze przyprawić zupę etc. Nawet jeśli sama za solą i ostrymi smakami nie przepadam i mogę zjeść nawet mdłe smakowo potrawy-rodzinka ciężko to znosi....Dziękuję.
OdpowiedzUsuńTak na szybko, to ja używam oprócz jarzyn Jarzynkę Nifaresu, a świetnie wyostrza smak potraw Sól morska ognista, do zup jarzynowych dodaję trochę estragonu, do rosołu sól cebulowo-lubczykową. Ja przyprawiam na "oko", ale pozbieram informację i coś napiszę, choć proponuję też odwagi w przyprawianiu potraw.
UsuńZdrowe odżywianie to nie moda, tylko coś, o czym zawsze powinno się pamiętać. Wielu ludzi twierdzi, że nie ma czasu na to, by zdrowo jeść czy gotować, a to nieprawda, zawsze znajdzie się jakiś sposób. Można przecież skorzystać z takich możliwości jak https://mrchef.pl/pytania_i_odpowiedzi i zamówić sobie dania, a konkretnie składniki do nich i potem ugotować, co się chce.
OdpowiedzUsuń