Przesyłam serdeczne i
na razie mocno wietrzne pozdrowienia znad naszego, polskiego, cudownego Morza
Bałtyckiego, dla Wszystkich czytelników
bloga. Już od stuleci lekarze zalecają zdrowym i chorym leczenie
klimatyczne. Czyste i wilgotne powietrze z zawieszonymi kropelkami wody służy układowi
oddechowemu, zapewniając płucom dobrą wentylację, poprawiając wydolność
oddechową. Brodzenie w wodzie gołymi stopami zmniejsza ryzyko chorobowe i
wzmacnia odporność. Poziom wiatru i najodowania wysoki i o to chodzi,
spacerujemy dużo rano i popołudniu, korzystając z
dobrodziejstwa morskiej bryzy. Bałtyk i inne morza północne może nie są tak
dobrym rozwiązaniem jak ciepłe morza południowe, to jednak one mają więcej walorów zdrowotnych,
a powoduje to wiatr i zimna woda. Szok klimatyczny jest szczególnie konieczny
do budowania odporności, wskazany
wszystkim, a szczególnie dzieciom. Jeśli organizm opanuje radzenie sobie ze
zmianą, to też sprawniej poradzi sobie z infekcjami. Do pobytu nad Bałtykiem
zachęcam i polecam, ja lubię właśnie ten czas przed sezonem wakacyjnym, jest
wtedy cicho, spokojnie, bez zapachu grillowanej kiełbaski na plaży.
Dla Tych którzy z
różnych przyczyn nie mogą korzystać bezpośrednio z zalet morskich, proponuję jako
małą namiastkę kąpiele w wodzie z dodatkiem soli morskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz